Forum Dla miłośników Czterech łapek | FORUM ZNÓW OTWARTE!!! Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kolczatka - krzywda czy pomoc?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla miłośników Czterech łapek | FORUM ZNÓW OTWARTE!!! Strona Główna -> Zdrowie,pielegnacja,żywienie i wychowanie psów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Belka141
Psi Maniak
Psi Maniak



Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: to idiotyczne pytanie?

PostWysłany: Sob 19:51, 13 Sty 2007    Temat postu: Kolczatka - krzywda czy pomoc?


To urządzenie miało być "pomocą szkoleniową", a zostało używane na co dzien.
Czy jest w tym coś złego?
Tak, ponieważ kolczatka zadaje psu ból. Jej działanie miało polegać na energicznym szarpnięciu smyczą w górę podczas niewykonania komendy, więc samo w sobie jest brutalne.

Dlaczego ludzie używają kolcztek "na zawsze"?
Według nich ich pies "ciągnie", więc zakładają mu kolczatkę, której kolce miały wpijać się w szyję psa, gdy ten ciąga. Tymczasem jeżeli nie mamy czasu by skorygować tę wadę u psa, zakładamy mu szelki.

Mój sąsiad zakłada swojemu jamnikowi kolczatkę. Czy nie przesadza?
Przesadza, i to nawet bardzo. Jeżeli taki mały pies ma kolczatkę, może ona nawet go zabić (kolce łatwo wejdą w cienką szyję takiego psa). Trzeba natychmiast poinformować o tym sąsiada. Ja sama byłam niedawno w supermarkecie i na stoisku z artykułami dla zwierząt widziałam taką kolczatkę: dwa ogniwa i łańcuszek. Ciekawe, na jakiego psa mogłaby się zmieścić TAKA kolczatka? Może na chichuahuę? Jest to całkiem bez sensu.

Ze względu na bezpieczeństwo psa kolczatki w żadnym wypaku nie należy zakładać chartom (mają bardzo delikatną szyję), psom małym lub innym z wrażliwą szyją.

Czy jest altenartywa dla kolczatki?
Tak - łańcuszek zaciskowy. Jego działanie jest dosyć łagodne (łańcuszek nie ma kolców) i jest bardziej polecany do szkolenia małych psów. Istnieje także łańcusek półzaciskowy, bezpieczniejszy i lepszy.[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Mała Psinka...
Mała Psinka...



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze schroniska

PostWysłany: Pon 2:32, 15 Sty 2007    Temat postu:

Od początku mówiłam, że kolczatka nie jest alternatywą dla obroży na spacerach, bo ona co najwyżej służy do szkolenia i trzeba umiejętnie się z nią obchodzić (upominamy psa krótkim szarpnięciem, a w wielu przypadkach jest tak, ze pies idzie na kolczatce i cały czas mu się to wrzyna w szyję). Poza tym przy łańcuszkach zaciskowych, szelkach (bardzo ładne i bardzo pomocne, nie ranią psa) czy obrożach uzdowych typu halti nie ma potrzeby korzystania z kolczatek, więc mam nadzieję, ze kolczatki zostaną szybko przez nie wyparte

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belka141
Psi Maniak
Psi Maniak



Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: to idiotyczne pytanie?

PostWysłany: Wto 15:49, 16 Sty 2007    Temat postu:

Masz racje! Kolczatka jest brutalnym przedmiotem przynozącym psy ból. Poza ty, wiele osób zakłada psu kolczatkę przez głowę, co grozi wbiciem kolca w oko, ucho lub nos, a wtedy - w sam raz dla interwencji lekarza. Kolczatkę rozpinamy (jeśli nie ma karabińczyka, rozpinamy ogniwa).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K@$!@
.. THE BIG DOG ..
.. THE BIG DOG ..



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z miasta?

PostWysłany: Wto 17:57, 16 Sty 2007    Temat postu:

Osobiście nie jestem za kolczatką. W zupełności zgadzą się z przedmówcą.
Sorry,kiedyś widziałam jak Labrador miał kolczatkę..Obserwowałam go i wyglądał na spokojnego i wogóle fajny,grzeczny psiak.Po co mu to było? Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atha
Psia Mama
Psia Mama



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: <złe polecenie, lub nazwa pliku>

PostWysłany: Wto 20:56, 16 Sty 2007    Temat postu:

Choćby po to, żeby się ludzie nie czepiali. Jeśli pies chodzi grzecznie, kolczatka nie wyżądza mu krzywdy. Pozatym druga strona medalu- próbowaliście zatrzymać psa myśliwskiego, nie przyzwyczajonego do kotów gdy zobaczy takiego? Niestety mam ten problem i kolczatka jest teraz jedynym wyjsciem. Gdy Mira była mniejsza, jakoś sobie radziłam, ale po tym, jak przeciągnęła mnie dwa metry po ziemi... (Łańcuszek urwała, gdy się nagle rzuciła). Jednak kolczatka to sposób ostateczny- nie jest dla psa przyjemna (może nie tyle ból sprawia, co gniecie) i nieumiejetnie urzywana sprawia więcej szkód niż korzyści.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K@$!@
.. THE BIG DOG ..
.. THE BIG DOG ..



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z miasta?

PostWysłany: Śro 10:55, 17 Sty 2007    Temat postu:

No tak..to jest jedyne wyjście..no ale dość brutalne Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
!DoLL!
Szczeniaczek
Szczeniaczek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 14:42, 17 Sty 2007    Temat postu:

Jak miałam stafforda i był młody
to strasznie "ciągnął" na spacerze, dlatego kupiliśmy mu kolczatkę.
No i chodził w niej, ale to bardzo odporne na ból psy, więc
nie bolało Go aż tak bardzo to.
Jak już się nauczył chodzić to nie nosił jej. Ale często jakieś babcie mówiły"
taki pies to w kolczatce powinien chodzić!"
No tak starsze panie o wszytko sie czepiają :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
.. THE BIG DOG ..
.. THE BIG DOG ..



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim ;)

PostWysłany: Śro 15:48, 17 Sty 2007    Temat postu:

Ja nie jestem za kolczatkmai. Jak dla mnie to nie jest ludzkie... Przecież to gniecie, sprawia ból psiakowi! No, chyba, że jest to faktycznie ostateczne... Neutral Ciekawe co zrobiłby człowiek, gdyby ktoś inny założyłby mu taką kolczatkę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K@$!@
.. THE BIG DOG ..
.. THE BIG DOG ..



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z miasta?

PostWysłany: Śro 18:30, 17 Sty 2007    Temat postu:

Mojej starszej siostrze taka kolczatka na zakupach by się przydała Smile
A kolczatki to moim zdaniem : 'sąd ostateczny'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belka141
Psi Maniak
Psi Maniak



Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: to idiotyczne pytanie?

PostWysłany: Pon 9:22, 22 Sty 2007    Temat postu:

Altenartywą dla kolczatki jest kantarek, czyli obroża uzdowa. Oprócz zwykłej obroży znajduje się tam konstrukcja na pysk, która zacieśnia się, jeżeli pies ciągnie. Nie sprawia to bólu, jest po prostu niewygodne. Można też (ale ostatecznie) użyć szelek z zapięciem z przodu - gdy pies ciągnie, siłą obraca się w kierunku właściciela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anusia
Wielki Owczarek
Wielki Owczarek



Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków :)

PostWysłany: Wto 18:12, 23 Sty 2007    Temat postu:

Dużo psów ma kolczatki, a wogóle nie ciągnie... Mój pies jeszcze nie miał założonej kolczatki i raczej nie będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EveL:*:*
Szczeniaczek
Szczeniaczek



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce :)

PostWysłany: Wto 19:47, 23 Sty 2007    Temat postu:

Nie przedstawiajcie kolczatki jak jedną wielką brutalność Rolling Eyes Myślę że nie ma w niej nic złego, jeśli zachodzi potrzeba użycia jej. Jeżeli kolczatka jest dobrze dopasowana psu nie dzieje się krzywda, a jeśli się wie jak jej użyć to przynosi efekty. Są sytuacje kiedy kolczatka naprawdę jest potrzebna, a zwykłą obrożą niewiele da się zrobić. Ale oczywiście lepiej uczyć psa chodzić grzecznie przy nodze na zwykłej obroży, wtedy nie ma potrzeby użycia kolczatki.
Pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
.. THE BIG DOG ..
.. THE BIG DOG ..



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Schroniska..

PostWysłany: Śro 8:40, 24 Sty 2007    Temat postu:

A ja w ogóle nie widze sensu w zakładaniu kolczatki, bo ona wcale nie pomaga - no może przez dwa, góra trzy pierwsze spacery, ale później pies się do niej przyzwyczaja i zaczyna na niej ciągnąć jak na zwykłej obroży, a kiedy mocniej pociągnemy smycz to psu może stać się krzywda.

Ps. Robią kolczatki dla yorków ? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belka141
Psi Maniak
Psi Maniak



Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: to idiotyczne pytanie?

PostWysłany: Śro 9:06, 24 Sty 2007    Temat postu:

Słuchajcie, kolczatka jest brutalna, a to oznacza, że chcemy coś u psa wymusić. Pies to dobrze wie, więc niektóre psy złośliwie ciągną jeszcze bardziej! Kolczatka z czasem przestaje przeszkadzać, bo pies się do niej przyzwyczja, jak tu koleżanka wyżej napisała. Ale faktycznie są sytuacje, w których okazuje się przydatna - ale musi to być uzasadnione czymś ważnym. Nie ma sensu po prostu zakładać kolczatek mocno ciągnącym psom, najpierw trzeba je wyszkolić! Po szkoleniu kolczatka przestaje być już potrzebna, bo pies już nie ciągnie!

PS: Może niekoniecznie dla yorków, ale naprawdę widziałam coś takiego :O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Mała Psinka...
Mała Psinka...



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze schroniska

PostWysłany: Sob 23:43, 03 Lut 2007    Temat postu:

Po pierwsze chciałam powiedzieć, że pies nie robi niczego złośliwie, bo zemsta albo odgrywanie się na właścicielu to jest uczucie mu obce.

Po drugie (do Athy): A próbowałaś szelek albo kantarka?

Po trzecie: Kolczatka nie służy do wyprowadzania psa na spacer


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Mała Psinka...
Mała Psinka...



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Pon 14:30, 05 Lut 2007    Temat postu:

Nie jestem za używaniem kolczatki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuksiara
Mała Psinka...
Mała Psinka...



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: W-wa ;P

PostWysłany: Pon 17:15, 05 Mar 2007    Temat postu:

Moim zdaniem są inne metody a nie tylko kolczatka...
najczęściej jest kupywana gdy pies ciągnie...
ale troche czasu, pracy, a już nie będzie ona potrzebna potrzeba chęci, przynajmniej psa to nie boli... Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
.. THE BIG DOG ..
.. THE BIG DOG ..



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Schroniska..

PostWysłany: Wto 8:09, 06 Mar 2007    Temat postu:

To jest prawda, że kolczatka powinna być używana w specjalnych sytuacjach, ale ile takich mamy na codzień ? Pozatym nie każdy może nosić kolczatkę ze sobą na każdy spacer...

Sama byłam ostatnio świadkiem jak goldenek, dość mocno dominujący capnął innego psa i zrobił to dlatego, że jego pani nie miała siły go utrzymać i tu naprawdę przydałaby się kolczatka - może by sie troche uspokoił. Ale tak na codzienny spacer to kolczatka chyba nie jest dobrym rozwiązaniem, każdego psa można nauczyć chodzenia tak żeby nie ciągnął, mój Mikuś to był przecież koń pociągowy, ale kolczatki nigdy nie miał na sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Mała Psinka...
Mała Psinka...



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze schroniska

PostWysłany: Wto 19:26, 10 Kwi 2007    Temat postu:

A nie lepiej zacząć od kantarka czy szelek?

PRZECIEŻ KOLCZATKA NIE JEST JEDYNĄ METODĄ NA CIĄGNĄCEGO NA SPACERZE PSA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania & Figa
Mała Psinka...
Mała Psinka...



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 18:36, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Ja uzywam kantar, bo do kaganca nie mam zaufania Confused. Ale ten kantar tylko do jazdy austobusdem(przepisy...) i daje Figu$ce najluźniej jak się da bo wiem,że nie ugryzie. Smile

To temat o kolczatce, nie kagańcu...-Kida


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla miłośników Czterech łapek | FORUM ZNÓW OTWARTE!!! Strona Główna -> Zdrowie,pielegnacja,żywienie i wychowanie psów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin