|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Założyłbyś swojemu psu obrożę elektryczną? |
Tak |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie |
|
100% |
[ 18 ] |
|
Wszystkich Głosów : 18 |
|
Autor |
Wiadomość |
EveL:*:*
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce :)
|
Wysłany: Nie 11:34, 01 Paź 2006 Temat postu: Obroże elektryczne |
|
|
Obroże elektryczne znane u nas od niedawna, wywołują skrajne emocje wśród właścicieli psów. Dla jednych jest to lekartwo na wszystkie problemy, dla innych- nieuzasadnione okrucieństwo.
Przedstawiamy informacje, które pomogą w wyrobieniu sobie opinii na ten temat. To przecież nikt inny, jak tylko właściciel decyduje o metodach szkolenia swojego psa.
1. KIEDY POTRZEBNA?
Użycie obroży elektrycznej pomaga w układaniu psów trudnych, szczególnie w wypadku gdy tradycyjne metody szkolenia nie dają efektu. Obrożę możemy stosować w celu stłumienia agresji psa, wyeliminowania nadmiernego szczekania czy wycia, a także do nauki przychodzenia do nogi i niezjadania śmieci. Użycie obroży zawsze powinno być poprzedzone konwencjonalną nauką tych ćwiczeń, aby pies, mając na sobie induktor, doskonale wiedział, o co nam chodzi. Obroża elektryczna nie jest metodą szkolenia. Jej zadaniem jest jedynie skuteczne wyegzekwowanie znanych już psu ćwiczeń.
2. KUPIĆ, NIE KUPIĆ
Jeżeli pies sprawia kłopoty wychowawcze, nie musimy odrazu kupować obroży elektrycznej. Wiele złych nawyków udaje się zlikwidować tradycyjnymi metodami szkolenia. Dopiero jeśli nie przynoszą one efektów, można pomyśleć o nabyciu obroży z induktorem. Decyzję najlepiej należy przedyskutować z lekarzem weterynarii i trenerem psa.
3. BEZ STRESU
Stosowanie prądu podczas tresury wielu osobom źle się kojarzy. Niesłusznie, bo w rękach niewłaściwego przewodnika nawet tradycyjna kolczatka może wywołać u psa ogromny stres, a nawet uszkodzenie ciała. W wypadku broży elektrycznej, jeżeli używamy jej zgodnie z instrukcją obsługi, jest to niemożliwe. Co prawda impuls jest dla psa nieprzyjemny, ale naszemu pupilowi nc złego stać się nie może (natężenie prądu jest minimalne, ok. 80 mA)
4. JAK DZIAŁA OBROŻA
Używając przycisku w nadajniku, opiekun uruchamia sygnał radiowy, przesyłający impuls do odbiornika na obroży psa. Odbiornik, w zależności od wybranej funkcji, emituje dźwięk o wysokiej częstotliwości lub przekazuje prąd. Bodziec elektryczny działa na psa za pośrednictwem umieszczonych w odbiotniku i dotykających skóry elektrod. Obroża spełnia swoje zadanie, jeśli pies pozostaje w zasięgu nadajnika. W zależności od typu urządzenia może to być od 125 do 1200 m.
5. SPOSÓB UŻYCIA
Obrożę z induktorem zakładamy psu na szyję tak, aby odbiornik znajdował się w okolicach podgardła. Obroża powinna ciasno przylegać do szyi psa. Włączamy nadajnik i odbiornik (obydwa urządzenia muszą być wyposażone w baterie lub akumulatorki), następnie ustawiamy na nadajniku najmniejszą siłę impulsu elektrycznego, na jaką reaguje pies. Urządzenia mają płynną lub skokową regulację napięcia, nawet do 15 poziomów, z wstępnym ostrzeżeniem dźwiękowym. Podczas użycia obroży elektrycznej należy postępować według zasady: komenda-brak reakcji-sygnał dźwiękowy, a po nim sygnał elektryczny- reakcja- pochwała
[link widoczny dla zalogowanych]
Źródło:
,,Mój Pies" luty 2004
----
Założylibyście swojemu psu obrożę elektryczną ...? Ja napewno nie ... Swoją drogą takie obroże są bardzo drogie, koło 900zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ava
Wielki Owczarek
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z krainy marzeń..
|
Wysłany: Nie 11:50, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to okrucieństwo są takie obroże niewidzialna siatka jeżeli nie masz prawdziwej siatki a pies chce uciec to jka przekroczy 10 metrrów od domu kopnię go trochu prąd ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@dzia
Psi Maniak
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Naprawa City xD
|
Wysłany: Nie 11:52, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
to jest okropne ... nigdy by nie założyła mojemu pieksowi takiej oboży !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kida
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:14, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Pisi-to nie temat o elektrycznych siatkach.
Ja Olkowi bym nigdy takiej nie założyła, bo jeszcze mogłyby wystąpić jakieś skutki uboczne, dzięki, którym cierpiał by przez całe życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldenka
Wielki Owczarek
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z... i tak nie przyjedziesz...
|
Wysłany: Nie 12:59, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
okropne!!!! to jest maltretowanie psów!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
.. THE BIG DOG ..
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim ;)
|
Wysłany: Nie 13:57, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram Cię Kida. też tak myśle, moga wystąpić efekty uboczne. To jest bezsensowne. Nigdy nie założyłabym tej rzeczy mojej Soni... Przynajmniej dla mnie to nie jest zgodne z naturą psa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EveL:*:*
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce :)
|
Wysłany: Nie 14:42, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Założenie takiej obroży psu to dla mnie byłoby ryzyko, mimo to, że piszą, że to niegroźne... Bałabym sie.. ;/
Kiedyś szłam przez ulicę, a tam idzie jakaś dziewczyna z takim pięknym goldenem, szedł tak ładnie przy nodze, nagle zauważył drugiego psa i tak troche od niej sie oderwał, naprawde lekko, a ta dziewczyna coś ścisnęła w ręku, a ten pies zapiszczał na całą ulicę ... Pozostaje mi się domyślać, że miał na sobie wlaśnie elektryczną obrożę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ozzy'nka
Psia Mama
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z domQ
|
Wysłany: Nie 18:30, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedyś pra ludzie chodowali wilki i co? jakieś gówna za 900 zł nie były potrzebne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tokata
Mała Psinka...
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stoczek Łukowski
|
Wysłany: Wto 22:48, 09 Sty 2007 Temat postu: Obroże elektryczne! |
|
|
To jest okropne! Jak można założyć psu coś takiego? Niby kto to wymyślił? Powinna byś jakaś akcja "Stop obrożą elektrycznym"!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~KaiKa~
Mała Psinka...
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:14, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Możecie mnie zjechać, co mi tam ale ja nie powiem ani założe ani nie założę a tymbardziej nie powiem, że to okrucieństwo. Czytałam kiedyś na temat jakiejś konkretnej obroży ("antyszczekowej"). I opinie osób które ją zakupiły. I działała ona ponoć na takiej zasadzie, że gdy pies zaczynał głośniej szczekać (nie tak po cichu powarkiwać) to dzięki tej obrozy zwierzak odczuwał coś w rodzaju mrowienia (ustawić chyba można było jakiej wartości ono ma być ale nie jestm pewna). Nie jest to bolesne ale nieprzyjemne. A jeśli chodzi o efekty uboczne. To nie wiem. Z jednej strony szkodliwe to nie moze być, bo byłby zakaz sprzedaży a przynajmniej wielka akcja antyreklamowa no i technika też jest bardzo rozwinieta. Ale z drugiej strony niczego nie można być do końca pewnym, ludzie wiedzą dużo ale jeszcze więcej nie wiedzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Psia Mama
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: <złe polecenie, lub nazwa pliku>
|
Wysłany: Śro 17:50, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, jasne, pokopać prądem, by egzekwować polecenia. Na pewno obudzi to w psie przyjemne skojarzenia i wzmocni więź mięczy człowiekiem a psem. Moim zdaniem- owszem, jest wyjście, ale to już ostateczność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Furia
.. THE BIG DOG ..
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok Rzeszowa
|
Wysłany: Śro 18:05, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Psa najlepiej jest uczyc pozytywnymi metodami. Kolce/obroża elekrtyczna może czasami pogorszyć sytuacje. Powiedzmy, że nasz pies jest agresywny dla ludzi. Gdy zaczyna szczekać na kogoś, czuje nieprzyjemne uczucie, które póxniej kojarzone jest ze spotkaniem obcej osoby, co może doprowadzić do jeszcze większej agresji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~KaiKa~
Mała Psinka...
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:06, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czytałam opinie osób, ktore rzekomo to kupiły i ponoć ich pies przestał być taki hałaśliwy Mi się wydaje, ze to powinno być tak zrobione aby nikomu nie działa się nawet najmniejsza krzywda.
EDIT:
http://klub8fci.pl/readarticle.php?article_id=22 napisał: | Obroże elektryczne
Jest to sprzęt znajdujący się "na cenzurowanym", warto jednak poświęcić mu kilka słów. Wydaje się, że potępienie go ma źródło po pierwsze w niezrozumieniu zasad jego działania, a po drugie - w kompletnie nieumiejętnym używaniu go przez niektórych ludzi.
Obroża elektryczna jest to obróżka z wbudowanym akumulatorem czy baterią z bolcami, między którymi przebiega impuls elektryczny. Przewodnik wywołuje impuls drogą radiową.
Istnieje mnóstwo rodzajów tego sprzętu: różnią się one od siebie zasięgiem działania oraz funkcjami. Im lepszy sprzęt, tym więcej funkcji (rodzajów bodźców). Chodzi głównie o zróżnicowanie siły impulsu, którą można dostosować do psa i sytuacji.
W rękach fachowca obroża stwarza ogromne możliwości kontrolowania psa niezależnie od odległości, w której się on znajduje.
Cały problem, cała zła sława tego gadżetu wynika stąd, że część osób sądzi, iż wystarczy założyć coś takiego na psa i nacisnąć guzik, a on "będzie już grzeczny". Ponieważ takie użycie obroży jest bzdurą i nie przynosi efektów, rozczarowani użytkownicy bez sensu zwiększają siłę impulsu i próbują na takich silnych bodźcach pracować ze zwierzęciem, które nawet nie do końca rozumie wydaną mu komendę. W dodatku nie zostało NAUCZONE działania obroży. Przy każdym, ale to każdym nowym ćwiczeniu musi się bowiem psu od nowa wytłumaczyć reguły gry: kiedy dostaje się impuls, a kiedy go nie ma.
Obroża ta pozwala na precyzyjne pokazanie psu, które konkretnie działanie pochwalamy, a które jest nie do przyjęcia, w momencie, gdy jest on od nas oddalony o kilkadziesiąt lub kilkaset metrów.
Sprzęt ten jest dobrze przyjmowany przez psy o dużej wrażliwości na dźwięki, takie, które np. na dźwięk łańcucha zamierają i "znikają".
Wbrew pozorom jest to też działanie mniej dominujące, niż rzut łańcuchem czy szarpnięcie.
Ciekawe, że przy całej histerii na temat obroży elektrycznej ludzie nie reagują tak samo na obroże rozpylające przykre dla psa zapachy (np. strzykające mu w nos sokiem cytrynowym).
Zasada działania tych obroży jest taka sama, jednak brak w nich możliwości regulowania nieprzyjemnego bodźca... oraz są one znacznie bardziej dla psa deprymujące.
To tylko nam, ludziom, ów sok cytrynowy wydaje się niegroźny, mniej przykry, a nawet... zabawny.
Podsumowując: interesujący sprzęt o dużych możliwościach, ale do wykorzystania przez dobrze znające się na nim osoby. Nie dla laików. |
Cytaty z dogs.pl
Cytat: | Przede wszystkim chciałabym zwrócić uwagę na to, że osoby które kupują obroże elektryczne chcą głównie zapewnić bezpieczeństwo psom i ludziom, bo zdają sobie sprawę z zagrożenia jakie ich pies może spowodować. To jest, moim zdaniem postawa dobra i dojrzała - obroża używana z rozwagą powinna przynieść pozytywny efekt szkoleniowy, a nie krzywde zwierzęcia. Agresywne osobniki raczej wolą psa pobić niż wydawać kilkaset złotych na pewnie umiarkowanie zadowalającą ich przyjemność naciskania guziczka. Ja również rozważam zakup takiej obroży, ponieważ mój pies jest nieposłuszny, kiedy jest spuszczony. Nigdy nie zaatakował człowieka, ale lubi gonić rowery i jak zobaczy kogoś to biegnie do niego i potrafi na taką osobę szczeknąć (pewnie nikt nie czuje się komfortowo, kiedy widzi, że biegnie do niego rozpędzony doberman, mimo tego że pies zawsze jest w kagańcu). Boję się też, że mógłby przewrócić kogoś jadącego na rowerze. Mieszkam w Warszawie, gdzie nie ma takich odosobnionych miejsc, w których pies mógłby spokojnie się wybigać jeśli jest nieposłuszny. Nie mam samochodu, więc trudno mi jest go zabrać gdzieś, gdzie nie ma ludzi ani innych zwierząt. Czasem bywam z nim w lesie pod miastem, ale tam też oczywiście można spotkać spacerowiczów, którzy nie są zadowoleni, że biegnie do nich moja psinka. Poza tym pewnego razu leśniczy powiedział mi, że nie wolno spuszczać w lesie psa, bo straszy leśne zwierzątka i leśniczy może zastrzelić takiego psa (nie wiem ile w tym prawdy, ale nie chciałabym się przekonać o tym na "własnej" skórze, bo jak zastrzeli mi psa to nawet jeśli nie miał prawa to życia zwierzęciu nie wróci). Miałam kiedyś bardzo nieprzyjemną sytuację - mój pies podbiegł do chłopaka ze spanielką na smyczy i ten koleś (mimo tego ża mój pies nie był agresywny, a chciał tylko powąchać jego suczkę) spryskał pysk mojego GAZEM PIEPRZOWYM. Chodziliśmy na szkolenie, ale pies nadal nie jest przewidywalny bez smyczy. Nie boi się samochodów mimo tego, że raz został potrącony (na szczęście niegroźnie). Na najbliższe szkolenia mam kawałek i trzeba by dojeżdżać, a dojazd tresera na indywidualne zajęcia w Warszawie nie jest najtańszy poza tym jak wynika z mojego doświadczenia (i z innych postów) nie gwarantuje szybkich sukcesów i może być potrzebana długotrwała i kosztowna tresura. Rozmawiałam z wieloma ludźmi i twierdzili, że do tresury upartych psów obroża jest wskazana. Mój pies ma podstawę szkoleniową, więc należy tylko skorygować małe, ale groźne błędy. Poza tym jeśli obroża nie pomoże to można ją komuś odsprzedać, a odybytych zajęć z kiepskim tereserem nie bardzo. Mam dużego psa i jestem za niego odpowiedzialna zarówno pod względem zapewnienia mu odpowiedniej dawki ruch jak również bezpieczeństwa jego i innych zwierząt i ludzi !!! Czy chcąc ćwiczyć go z pomocą obroży robię mu krzywdę ?
|
Cytat: | Gdy mój miał 3 miesiace rozpoczelysmy szkolenie(tzw. Psie przedskole). Obenie ma 1 rok i 10 miesięcy 30kg sliczny mieszaniec. A pózniej zaliczylysmy kilka kursów w trzech miejscach.Był szkolony także metodą klikierową-bardzo dobre wyniki.Były problemy z dominacją-odwiedził trzy osoby zaimujące się zachowaniem psów.I zrobi wszystkie cwiczenia bezbłednie ALE kiedy zobaczy innego psiaka w wiekrzosci przypadków ucieczka-zabawa (zero agresji),moge sobie wołac dwa dni temu mało nie zginoł po kołami samochodu kiedy pognał za innym psiakiem. jest wybiegany pozwalam mu się bawic z innymi psami jesli są z włascicielem wtedy z reguły wraca z innym psem. Gdy spotka bezpanskiego psa koniec 20m. tasmy nie pomaga jest szybszy moge sobie WOŁAĆ-podczas szkoleń potrafil takze zdestabilizować wciągając inne psy do zabawy.I co jeszcze kiedy jestem na otwartym terenie,czesto gania rowerzystów,skuter, a także czsami i pieszgo.SMAKOŁYKI DYSKI TRENINGOWE I INNE AKCESORIA I NIC!. Byłem przeciwnikiem O.E. ale mam zamiar kupić raz wżyciu miał ją podczs szkolenia (rok temu) i wrócił.i co na to wszyscy przeciwnicy O. E. TU CHODZI O BEZPICZENSTWO LUDZI I ŻYCIE PSA-(Kosultowałem to z szkoleniowcami jaki z znanym lekarzem od zachowań psów)JAN NARAZIE NIKT NIE ZAPROPONOWAŁ NIC INNEGO. Oczywiście Obroża popwinna być użyta tylko w skrainym wypadku atak na rowerzyste gonienie innego psa gdy brak jest reakcji na odwołanie-nowoczesne O.E. wysyłają najpierw sygnał dzwiękowy w wiekrzosci wypadków to wystarcza.NIE MAM ZAMIARU UŻYWAĆ O.E. poza przypadkiem opisanym.
I teraz Bardzo ważne krążą rózne opinie o szkodliwosci O.E. jest wtym sporo prawdy Obroża elektryczna nie właściwie użyta może przynieść szkody NIE fizyczne, ale na psyhice psa TO NIE JEST ZABAWKA. UWAŻAM ŻE POWINNA BYĆ SPRZEDAWANA NA tzw." RECEPTE".JAK PRZED KUPIENIEM BEDE MIAŁ LEKCJIE Z SZKOLENIOWCEM Z POLECENIA ZNNANEGO SPECJALISTY OD PSICH ZACHOWAŃ
I WTEDY ZALEZNIE OD WSKAZAN ROZWAŻE KUPNO.
Pozdrowienia |
Cytat: | Wydaję mi się, że taką obrożą ze sprayem można wyrządzić psu więcej szkody niż elektryczną. Nie możemy się kierować ludzkimi kategoriami zapachowymi. Pies czuje 7razy mocniej!
Ja sama używam obroży elektrycznej (mam labradora) i jesteśmy z psem bardzo zadowoleni. Mimo, iż wcześniej byliśmy na profesjonalmym szkoleniu na psa towarzysza mój pies cały czas próbował mi udowodnić kto rządzi. Jako kobieta jestem zdecydowanie od niego słabsza, no i nie biegam tak szybko, więc przegrywałam. Pies mi uciekał, wszystko zjadał i obsikiwał.
Powodowało to jedynie moją niechęć do niego i spacerów.
Na początku miałam wątpliwości, więc założyłam sobie najpierw na rękę, by mieć pewność, że nie skrzywdzę psa. Najsłabszy impuls był prawie niewyczuwalny, średni jak ukłucie szpilką, a mocny jak porządne uszczypnięcie.
Po dwóch spacerach pies stał się posłuszny, wcale nie zastraszony i zdecydowanie zadowolony z tego, że może swobodnie aportować.
Ja sama używam Innotek FS-15 i jestem b. zadowolona.
Warto wyzbyć się stereotypów, bo efekty są rewelacyjnie i mój pies ma teraz dużo więcej spacerów, które są dla nas obu przyjemnością, szczególnie, że właściwie nie muszę już jej używać , bo pies "wie kto rządzi" i jest posłuszny.
Chętnie opowiem o moich doświadczeniach, by przerwać wreszcie tę serię oskarżeń ludzi, którzy nigdy nie mieli takiej obroży w ręku. E-mail: [link widoczny dla zalogowanych] |
Cytat: | Do tej pory byłem z zdecydowanym przeciwnikiem obroży. Mimo że zaliczyłem cztery kursy posłuszeństwa(kliker , odwracanie uwagi itp.) to problem jest. Rozwiązanie alternatywne to rada z jednego z szkoleniowców-20m Taśmy przywiązać do pala-drzewa i jak pies ruszy w pościg to się zatnie BEZNADZIEJA wyobraźcie sobie co może stać się z kręgosłupem, wole nie myśleć. 18 miescy Szkolenia w 4 szkołach. Co bardzo ważne pies musi znać komendy NIE WOLNO zaczynać samemu bez doświadczenia.Ja przed zakupem brałem dodatkowo lekcje(Warszawa [link widoczny dla zalogowanych] Szkolą 15 lat przy użyciu obroży) mimo że ja nie mam zamiaru używać podczas normalnych komend (NIGDY W DOMU) TYLKO SYTUACJA AWARYJNA- UCIECZKA . W czoraj była ucieczka (BEZ OBROŻY) zobaczył dwa bawiące się dobermany(nie znane ) przynius mi zabawke żebym rzucił,rzuciłem w przeciwnym kierunku biegnąc do mnie,nagle skręt i znowu był szybszy 20 m taśmy puszczona luzem nie pomogło mało nie został pogryziony. Dziś chodziłem po łąkach z obrożą, bawił się z innymi psami nie próbował uciekać ja oczywiście nie używałem.
Obroże wypróbowałem na sobie zakładając na ręke-kupiłem drogi model,ale jest super płaska tak że psu nie przeszkadza.
Pozdrawiam |
cytaty z forum.bassety.net
Cytat: | Czy ktoś z Was miał w ręku tą obroże że tak ochoczo ganicie jej używanie? Czytałem na temat takich urządzń dosyć dawno i ich działanie ma na celu poinformowanie psa że coś robi nie tak poprzez delikatne impulsy elektryczne. Próbowaliście używać ABGymnic'a? To jest na tej samej zasadzie z tym że ludzie to sobie zakładają na kilka godzin i dostają impulsy non stop, a w obroży jest to pojedyńczy impuls o 7-miu stopniach zasilenia zależnych od ustawienia. Jeśli orientujecie się trochę w prawach fizyki i prądu to regulacja jest wskazana nawet ze względu na grubość skóry psa - nie chodzi tu o "mocniejsze kopnięcie prądem" tylko o dopasowanie go, aby podopieczny wiedział że sygnał od opiekuna został wysłany.
Na dobrą sprawę mamy kilka sposobów komunikacji z psem na dworze - począwszy od wołania - mało skuteczne, gwizdania specjalnym gwizdkiem - skuteczność zależna od wyszkolenia psa, obroża zwykła z długą linką - skuteczność żadna jeśli jest to uparty basset, obroża z kolczatką - prawie sadyzm - zbyt mocne szarpanie rani szyję psa do krwi, a w przypadku zastosowania u basseta na pewno do tego dojdzie i na koniec dodam te obroże elektryczne - bez dżwięku i bólu w sensie uszkodzenia skóry itp o bardzo dużym zasięgu (nie wyobrażam sobie smyczy 140 m ) i przede wszystkim do stosowania również w terenie gdzie można stracić psa z widoku. Jeśli zostanie odpowiednio nauczony to po otrzymaniu takiego impulsu powinien wrócić na miejsce gdzie zostawił właściciela. Podejrzewam, że gdyby psy mogły rozmawiać to zamiast obroży elektrycznej zastosowano by krótkofalówki, bo to właśnie jest wołanie na dużą odległość.
Dlatego też nie róbcie takiego zamieszania, bo ktoś znający temat, albo co gorsza chcący poznać - zostanie całkowicie zdezorientowany.
Powtarzam - jeśli pies zostanie nauczony przychodzić po odebraniu impulsu to jest to moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie na kontrolę nad psem na dużą odległość - tam gdzie wołanie, ani gwizdanie nie zdaje egzaminu. I na pewno jest bardziej ludzkie niż szarpanie psa na obroży albo co gorsze na kolczatce w chwili gdy pies akurat ma całkiem odwrotne plany i siła z jaką odczuwa kolczatkę na szyi jest podwójna. |
Cytat: | Hubertus napisał napisał: |
...pies dostawał takie serie impulsów, że skręcał się z bólu i wręcz rzucało nim we wszystkie strony... |
W takim przypadku trzeba by było podejść do tego tresera dać mu w ... i zabrać obroże. To urządzenie jest dla myślących a nie kretynów. Niestety gdybyśmy mieli na podstawie takich ludzi oceniać wszystko co dostajmy do użytku to trzeba by zabronić również noży, siekierek, nożyczek, sznurków a nawet sznurówek bo też mogą być niebezpieczne w rękach takich elementów. Natomiast treser który się nie potrafi tym posługiwać zasługuje na karę zgodną z przepisami - chyba że był to pseudo-treser bez znajomości tematu i przeszkolenia - takiego to tylko w .... aż zobaczy wszystkie zęby ( własne oczywiście ) |
Uważam, zę jak potrafi się tego użyć, obroża jets dobrej firmy i sprawdzona to wszytko powinno być OK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
!DoLL!
Szczeniaczek
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:12, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mój pies miał obroże elektryczną (amstaf) tylko raz
na sobie... powiem tak :
Dla psów trudnych o dziwnych nawykach bardzo przydatna.
Ale dla mnie to męczenie psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anusia
Wielki Owczarek
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)
|
Wysłany: Pią 20:10, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie założyła czegoś takiego Sabie... I Furia ma racje że to może pogorszyć sytułacje. (rymło mi się )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lelilna
Mała Psinka...
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:00, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm ja bym raczej nigdy nie zdecydowała się na taką obrożę dla swojego psa. Przecież to jest istota żyjąca lepiej jest zadbać o prawidłowe jej wychowanie niż zakładać niepotrzebną elektryczną rzecz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lelilna dnia Pon 13:01, 04 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ada601
Mała Psinka...
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:22, 02 Lip 2013 Temat postu: obroża elektryczna |
|
|
Choć minęło już parę lat od ostatniego postu na temat obroży elektrycznej, chciałabym odświeżyć wątek. Zgadzam się, że taka metoda treningu powinna być ostatecznością, jednak nie powiedziałabym, że jest to nie wiadomo jakie okrucieństwo i że to maltretowanie psa. Przytoczę chciażby wyżej opisaną sytuację goldena i pani, która "cos scisnela" a pies zapiszczal. Moze i miala zbyt wysoko ustawiona czestotliwsoc, ale pomysleliscie, co by bylo, gdyby ten golden wyrwal do psa, którego zobaczyl po drugiej stronie ulicy? A to, ze odchylil sie minimalnie od nogi pani, to jest wlasnie wstep do dzikiego, niepohamowanego pędu do drugiego psa. Wiem o czym mówię, bo mam bardzo podobną sytuację ze swoim labradorem. Chodzimy z nim na szkolenie juz od roku. Na placu jest wzorowy, jest ulubiencem wszystkich treserow, startujemyb w różnych konkurasch i zawodach, gdy idzie w lesie na lince tez jest wzorowy( bardzo dobrze wie, ze ja ma). To wszystko oczywiście za nagródkę, najlepiej jedzeniową, bo zabawa czy pieszczoty az tak go nie interesują. A jak przyjdzie sytuacja, że nie mam nagródki, jesteśmy w lesie, on biega luzem i zobaczy psa i zdąży do niego wystartować, to nie ma siły, żeby go odwołać. Podobnie, gdy idzie na smyczy, zobaczy jakiegoś psa, który szczególnie mu się spodoba, to mimo że komendę równaj zna świetnie, w sytuacji poza placem treningowym głuchnie, nie interesują go nawet smakołyki a ja muszę się zapierać nogami i odchylać do tyłu, żeby go wyhamować. Gdy widzi innego psa po drugiej stronie sztywnieje albo idzie bardzo energicznie, ukręca za nim głowę, nie reaguje na nic. Miałam też sytuacje, gdzie byliśmy na jakichś wioskach, same pola łąki, nagle on sprint gdzieś hen daleko..Nie wiadomo czemu, gdzie, dlaczego..Wołanie na nic się zdaje. Po poszukiwaniach znalazłam go na cudzym podwórku, całego w piórach, ludzie na gospodarstwie przerażeni, małe dzieci.. Innym razem bawił się z psem, nagle cos mu odbilo, zaczal wybiegac z lasu w stronę ulicy, wybiegł na tą ulicę (całe szczęscie osiedlową, gdzie ruch jest mały), zatoczył kilka swoich labradorzych kółek-głupawek i wrócił. I teraz, niech mi ktos powie, ze w takich sytuacjach obroza elektryczna jest zla. Moga tak mowic ci, którzy nie maja takich problemow z psem, albo maja male psy, ktore gdy ciagna to nic sie nie dzieje. Moj labrador jest silny i ma swoja mase. A dodam ze swoje lata mam i chcielibysmy niedlugo z mezem miec dziecko. Mam ryzykowac, ze wywali mi bobasa z wozka, jak mnie szarpnie do innego psa? Albo mam go trzymac jedna reka, a druga pchac wozek? Na pewno go nie utrzymam i wyleci na ulice albo gdzie tylko bedzie pies. Także drodzy zaciekli przeciwnicy obróż elektrycznych, takie urządzenie nie ma służyć satysfakcji właściciela, tylko bezpieczeństwu psa albo innych ludzi będących narażonych na jego wybryki. Mój pies jest bardzo łagodny, nigdy nikogo ani żadnego innego psa nie ugryzł, jest bardzo skory do zabawy i energetyczny....Tylko, że jest też uparty, jak widzi psa głuchnie na komendy i potrafi tak wykombinować, żeby osiągnąć to, co chce. Niestety to często jest dla niego niebezpieczne Dlatego proszę teraz o radę i opinie kogoś, kto uzywał obroży elektr. czy dało to pożądane skutki?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna12345
Mała Psinka...
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:29, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mam podobny problem. Co do wypowiedzi o tym jak ludzie wychowywali wilki to te, które były nie posłuszne raczej zostawały dzikie. W naszych czasach z psami raczej to niemożliwe lub okrutne (cóż niektórzy wyrzucają swoje psy). Właśnie też myślę, ze osoby wypowiadając się przeciwko nigdy nie stanęły przed nieposłuszeństwem psa a jego dobrem. Mam wyżlice, trafiła do nas jak miała pół roku. Od razu poszłyśmy na szkolenie z posłuszeństwa i były problemy, bo interesowało ją wszystko inne tylko nie jedzenie. Na spacerach potrafi się bardzo oddalać a jak wyczuje cokolwiek sarnę, zająca, kuropatwę natychmiast rzuca się w pościg. To instynkt silniejszy niż cokolwiek. Dobrze zna komendy do mnie czy zostaw , ale tego nie słyszy gdy jest w "transie". Mogę krzyczeć, gwizdać, chować się, biegać, ale ona tego nie słyszy i nie zauważa. W każdej chwili może pojawić się myśliwy i ją zastrzelić, może wbiec na ulice. Więc mam wybór: obroża elektryczna ("okrucieństwo") lub nie spuszczanie jej ze smyczy i szczerze wątpie, że to wyjście sprawiło by, że była by szczęśliwa. Łatwo się wypowiadać kiedy ma się psa, któremu się nie chce biegać albo jest tak mały, że godzinny spacer na smyczy automatycznej wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna12345
Mała Psinka...
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:34, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nawiasem mówiąc nie używam takiej obroży, jedynie myślę nad jej zakupem. Mam ogromne wątpliwości co do reakcji na nią mojego psa. Nie spuszczam jej ze smyczy a wiem, że sprawia jej to ogromną radość. Chcę się skonsultować z weterynarzem. Sama nie wiem co robić. Choć mam wątpliwości to nie słuszne jest tu określenie okrutność. Chodzi mi jedynie o bezpieczeństwo mojego psa i dzikich zwierząt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agaposzek
Mała Psinka...
Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:34, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jestem całkowicie przeciwna takim obrożom! I uważam, że jest to niepotrzebne męczenie zwierząt. Zresztą czy ktokolwiek z Was chciałby mieć coś takiego na szyi? Zapewne nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|