Chłopaki

Kaśka

Jeśli to uczucie, to naprawdę zazdroszczę... kocham

A powiedzcie mi, jak można zahaczyć kolesia, który mi się podoba? Mam z tym pewien kłopot heh Neutral

Nadia

Kaśka

Znam go i czasami zamienimy parę słów (ale to rzadkość). Kiedyś go widywałam na codzień, teraz niestety już nie. Nie chodzi do mojej szkoły Neutral

Lauril

Nadia

Kaśka

Dzięki Nadia, bardzo mądrze to napisałaś! Ja niestety nie mam odwagi tak mu powiedzieć Neutral

Ale postaram się w inny sposób to ''załatwić''. Ostatnio bardzo często go widuje i się uśmiecha kocham

A wspólnych znajomych to mamy baaaaaardzo wielu. Jego pyk, pyk. Usuwam!... Chociaż mała nadzieja... Zobaczymy co będzie dalej kocham

Nadia

Trzymam za Ciebie kciuki Kasiu! Jak będziesz miała jakiś dylemat to pisz, postaram się pomóc. Przynajmniej to będę mogła zrobić. ;]

Ehh.. a ja czekam na telefon od mojego słonka (chociaż po 20 ma zadzwonić ja już czekam ;])... heh...

Kaśka

Dzięki za wiarę we mnie! Wink

I co doczekałaś się telefonu? Pisz ze szczegółami heh Wink

Nadia

Doczekałam się. ;] Jak usłyszałam jego głos to się tak ucieszyłam. Smile

Rozmawialiśmy 7 minut, powiedział mi, że miło słyszeć mój słodki głos, hehe. Rozmowa według mnie była udana i w dodatku wiedziałam, że ta osoba z którą rozmawiam jest wyjątkowa. Smile

Hehe, a po tej rozmowie moi rodzice myśleli, że to nowy narzeczony. Very Happy

Lauril

och...to pewnie rodzicę się zdziwili... Smile

Nadia

No, trochę... ale jakoś im wytłumaczyłam, że to tylko kolega..

Kaśka

Kolega powiadasz? Nie ładnie, nie ładnie oszukiwać rodziców ;P Ty to masz szczęście, a ja obmyślam plan (miłosny oczywiście) kocham

K@$!@

Eh..a ja z następnym, zarywam przez telefon i gg,kurde ale to jest mocne Wink

Treaz w rzeczywistości trzeba Smile

Kaśka

Ja tam wolę poznawać w realu. Tylu fajnych kolesiów chodzi po mieście. A jednego mam prawie na miejscu, bo już mnie zna i wogóle. Niestety dzisiaj go nie widziałam. Może wstąpie kiedyś do kościoła na różaniec, może też tam będzie Wink

A teraz cosik o PIERWSZEJ MIŁOŚCI:

Pierwsza miłość - radości i niepokoje
Po czym poznać, że zaczynasz dorastać? Wiadomo: po tym, że pierwszy naprawdę się zakochałaś. Pierwsza miłość bywa trudna, ale bez przeżycia radości, oczarowania, smutku, bólu nie przestaniesz być małą dziewczynką. Nie bój się zakochać!
Do czego można porównać miłość?
Najbardziej przypomina ona stan silnego, długotrwałego wzruszenia. Czekasz na coś, serce ci drży, wzdychasz i szukasz jego spojrzeń. Gdy zerknie na ciebie - czujesz wielką radość, gdy się odwróci - cierpisz. To normalne. I zdrowe.

Czy warto kochać bez wzajemności?
Tak! Pierwsza miłość jest dla ciebie szkołą. Uczysz się dopiero tego uczucia, próbujesz, eksperymentujesz, sprawdzasz na ile umiesz się cieszyć i na ile cierpieć. Dlatego nie ma znaczenia, czy pierwsza miłość jest spełniona, czy nie.

Jak sprawić, żeby on odwzajemnił uczucia?
Prawda jest taka, że chcąc go najpierw poznać, a potem sprawić, by też zakochał się w tobie, powinnaś bardzo dyskretnie i delikatnie dać mu do zrozumienia, że go zauważasz. To wystarcza. Zerkaj na niego, uśmiechnij się dyskretnie lub powiedz coś do niego z uśmiechem. Jeśli on też jest tobą zainteresowany - zadziała. Jeśli nie -- nic nie poradzisz... Oczywiście sytuacja może się zmienić. Dziś nie jest zainteresowany, a jutro może dojrzeje do miłości. Ale jedno musisz robić zawsze: dawać mu znać, że on dla ciebie istnieje. Czyli spojrzenia, uśmiechy… Nigdy o nich nie zapominaj.

Nie słuchaj, gdy inni ci mówią:

Przejdzie ci - pewnie tak, ale teraz nic nie poradzisz. Nie odkochasz się na trzy-cztery.
Jesteś za młoda - nieprawda, na miłość nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za późno!
Skup się na nauce - uczucia to bardzo ważna rzecz w życiu i kiedyś trzeba też nauczyć się kochać.
On jest beznadziejny - dla kogoś może tak, ale ty się w nim zakochałaś.
Jak miłość wpływa na dziewczyny?
Tylko na dwa sposoby:
1. Albo je uskrzydla, dodaje sił i są tak szczęśliwe, że mogą góry lodowe roztapiać.
2. Albo odbiera im sen, apetyt, chęć do robienia czegokolwiek i powoduje totalne spustoszenie w ich życiu.

A jak będzie z tobą? Gdy nie jesteś zakochana, można opisać twój charakter. Jesteś wesoła lub poważna. Jednak gdy się zakochasz, nie wiadomo, co się stanie. Różne dziewczyny różnie przeżywają miłość. Nie da się przewidzieć, co stanie się z tobą. Jedno jest zawsze tak samo - zmienisz się i ludzie to zauważą. Zakochanych wyczuwa się na odległość.

Czy prawdziwa miłość mija?
Tak. Może tak się zdarzyć, że będziesz bardzo, bardzo zakochana, nawet kilka miesięcy czy lat i… przejdzie ci. Nic w tym dziwnego. Masz jeszcze czas na dorosłą miłość. Na razie masz pełne prawo się odkochać i dobrze, że tak się stanie, bo musisz się także nauczyć rozstawać.

Do czego służy pierwsza miłość?
Dzięki niej, dowiesz się:

jakiego chłopca szukasz,
na czym ci najbardziej zależy,
jakich zachowań u chłopca nie zniesiesz,
co w sobie chcesz zmienić.
Dobrze to wiedzieć, zanim wybierzesz kogoś na całe życie.

Trudna strona miłości….
Dlaczego zakochani cierpią?
Miłość, mimo iż kojarzy się z wielkim szczęściem, radością i spełnieniem, wydobywa z nas też smutek. Dzieje się tak dlatego, że zakochany człowiek pragnie z całego serca, wciąż i wciąż widzieć ukochaną osobę, być z nią ciągle, mówić do niej i słuchać jej, a tego przecież nie da się zrobić. Wtedy rodzi się tęsknota.

On ma już dziewczynę, czyli miłość nieszczęśliwa
Bardzo często zakochujemy się w chłopcach już zajętych. Dlaczego? To proste! Gdyby on nie miał dziewczyny, być może nigdy byś na niego nie zwróciła uwagi. Chłopiec zakochany, nawet w innej dziewczynie, ma lśniące oczy, porusza się z wdziękiem, często się uśmiecha, umie być zabawny, wesoły i miły. Wyróżnia się spośród innych kolegów. Nic więc dziwnego, że zwróciłaś na niego uwagę. Jednak nie warto zadręczać się myślą, jak go odebrać tamtej. Przyda ci trochę takiego romantycznego cierpienia. To kolejne ważne doświadczenie.

Dwa rodzaje złej miłości
1. Miłość pod warunkiem - jeśli chłopak mówi, że będzie cię kochał, gdy zachowasz się tak i tak, przestaniesz robić to i to, zerwiesz z tymi, czy tamtymi osobami. Słowem: jeśli musisz coś zrobić, żeby być kochaną, ta miłość jest nic niewarta, nie inwestuj w nią.
2. Miłość za coś - jeśli zakochałaś się w chłopcu, bo jest najładniejszy w szkole, wygrał zawody, tańczy najładniej z całej szkoły, to raczej nic z tego nie będzie. Gdy go poznasz, szybko okaże się, że wcale do siebie nie pasujecie.

K@$!@

Ja nie raz miałam coś takiego miłość za cos...kompletnie sie z tym zgadzam ..

Kaśka

Ja tak nigdy nie miałam...i dobrze!
Nurtuje mnie takie pytanie... Dlaczego tak jest, że jeśli jakiś chłopak podoba się jakiejś dziewczynie, to on nie chce mieć z nią nic wspólnego...??? To jest bardzo głupie... Bo skąd ma ktoś wiedzieć, że ta druga osoba coś do niej czuje... Pomieszanie z poplątaniem... Neutral

K@$!@

No wiesz.. moja koeżanka to taka no...domyślcie się. Ona kręci z dwoma chłopakami na raz! I to z jednej klasy..szok.. jeden ją pocałował w jeden polik drugi pocałował w drugi pulik...psss...ja bym nie mogła na realu z dwoma na raz ;/

Kaśka

To ta koleżanka chyba jakaś nie taka... Ja bym tak nie mogła... Przecież to bezsensu jest... Na miejscu tych chłopaków to bym ją rzuciła... i nie chce mówić co dalej...

Nadia

No raczej jest nie taka... ;/ Ej no sorry, albo jeden, albo drugi, niech się zdecyduje dziewczyna. A Ci chłopcy powinni mieć więcej rozumu i ją zostawić...

K@$!@

Tak,ale to klasowa piękność,wszyscy za nią latają. Najbardziej mnie wkurza jak chłopacy klepią ja po tyłku a ta nie zwraca na to uwagi... sorry,wiecie jak kto ona sie zachowuje... Neutral

Oki,nie chce jej obgadywac,bo po za tym to fajna kol z niej.